Historia strony sięga roku 2012, wtedy jeszcze pod nazwą „GS-Weather” rozpoczęła swoją działalność. Ówcześnie była to tylko prezentacja aktualnych danych, bez większej reklamy, lokalna i bardzo prywatna strona. Stopniowo strona rozrosła się i stała się ogólnopolska, a dla Krotoszyna powstała podstrona, która przedstawiała tylko aktualne warunki dla Krotoszyna z prywatnej stacji meteorologicznej.
Do 11 grudnia 2013 roku dane zapewniała stacja Meteo SP22, natomiast od sierpnia 2013 roku na wyposażeniu znalazł się również deszczomierz marki Conrad. Następnie nową stacją była Fine Offset Electronics WH1090, która to niezawodnie podawała dane przez blisko 2,5 roku. Po awarii wiatromierza w 2015 roku została zamontowana stacja meteorologiczna Davis Vantage Vue – jedyna w Krotoszynie półprofesjonalna stacja. To było zdecydowanie za mało i kolejny krok, ku profesjonalizmowi został postawiony w 2017 roku, dokładnie to 10-13 sierpnia trwała budowa klatki meteorologicznej, dzięki której prowadzone są pomiary niemal tak jak na posterunkach meteorologicznych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Klatka została powiększona i zmodernizowana w lutym 2018 - zabezpieczona została m.in. przed dopływem promieniowania rozproszonego, które może zawyżać wskazania w pełnym Słońcu. Pomysł na stworzenie oddzielnej strony o nazwie PogodaKrotoszyn.pl narodził się po potężnym bow-echo, które przetoczyło się nad północną częścią kraju, niszcząc dobytek całego życia wielu rodzin. Strona ma za zadanie przedstawianie prognoz pogody, a także ostrzeżeń pogodowych przed groźną Matką Naturą. Twierdzę, że lepiej wydać jedno ostrzeżenie za dużo, niż za mało – które może być tragiczne w skutkach. Oczywiście istnieje w Polsce system RSO, jednak ostrzega on całe województwo – to, że burza będzie nad Piłą, nie oznacza, że również nad Poznaniem, czy Krotoszynem.
Pod koniec sierpnia 2020 roku, ówczesna stacja miała awarię. Nad ranem, kiedy wyczerpał się prąd, który został, naładowany przez Słońce powodował, iż stacja się wyłączała aż do momentu wschodu Słońca. Prąd z zamontowanej baterii nie dochodził tam, gdzie miał... Najzimniejszy moment dnia jest właśnie nad ranem, dlatego postanowiłem zmienić stację.
Po długich przemyśleniach wybór padł na — moją stację marzeń, którą kiedyś chciałem mieć — idąc tokiem, że marzenia się nie spełniają, a się je spełnia — zrobiłem to! Zamówiłem Davisa Vantage Pro 2, czyli stację w pełni profesjonalną! Po 4 dniach stacja została zamontowana w towarzystwie klatki meteorologicznej.